Jej życie rozbiło się jak szklany dzban rzucony o podłogę, raniąc każdy skrawek jej osobowości.
Zimnymi dłońmi kurczowo przytrzymywała się barierki. Wiatr rozwiewał jej brązowe włosy. Spojrzała w dół. Wysoko. W końcu to aż trzecie piętro. Aż czy tylko? W sumie mogłoby być wyżej. Nie boi się. Właściwe to dlaczego chce to wrobić?
Tchórzysz...
Wcale, że nie. Ja po prostu nie wiem co mam robić.
Wiesz, że to nie jest wyjście?
Wiem, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Masz przynajmniej jakiś powód?
Czuję się nikomu nie potrzebna.
Przecież wiesz, że to nie prawda.
Pomyśl co Twoi bliscy będą przeżywali gdy skoczysz
Po pewnym czasie się pozbierają.
Gdyby byli mną tak przejęci to byliby
tu teraz ze mną.
Przecież są za ścianą...
No dobra, to prawda...
Będziesz tego żałowała.
Co Ci to da?
Jak przeżyje...
A to szansa jedna na tysiąc
Cicho bądź! Daj mi dokończyć.
Noto jeśli przeżyje to ktoś zwróci na mnie uwagę,
a jeśli nie to... trudno. Będę ich oglądać z góry.
Z góry? Nie byłbym taki pewny...
O co Ci znowu chodzi?!
Nikt Ci nie mowił, że samobójstwo
zalicza się pod 5 przykazanie?
Nie?!
I pomyśleć, że masz 15 lat...
Zaczynasz mnie już wkurzać. Co chcesz przez to osiągnąć?
Jeśli mam skoczyć to zrobie to prędzej czy później.
I mam Ci na to pozwolić?
Przecież jestem Twoim sumieniem,
podpowiadam Ci dobrze.
Pomyśl logicznie.
Chcesz już nigdy nie pójść do szkoły...
Nie lubię szkoły
Teraz Ty mi przerywasz
No przepraszam, przepraszam. Kontynuuj.
Chcesz już nigdy nie pójśc do szkoły,
nie zobaczyć swoich znajomych, przyjaciół?
Przecież będę ich widzieć.
Tej pewności nie masz...
A nawet jakby, to oni nie będą widzieć Ciebie.
Czy chcesz zranić swoją rodzinę?
Przede wszystkim rodziców?
Jesteś jedynaczką, postaw się na ich miejscu.
Stracić jedyne dziecko...
Czy Tobie jest źle? Każdy w Twoim wieku
klóci się z rodzicami, to normalne.
I na pewno nie jest powodem do samobójstwa.
W sumie masz rację. Za dużo ryzykuje.
To jak? Wchodzisz do środka?
Twoja babcia upiekła Twoje ulubione ciasteczka
I pomyśleć, że przez chwilę chciałam to stracić.
Już schodzę tylko ostatni raz spojrzę w dół.
Mocniej zacisnęła ręcę na barierce.
Na dole chodnik. Jeden przechodzień po drugiej stronie ulicy.
Na chodniku zaparkowane auto...
Za mocno się wychyliła, bo po chwili nie czuła już zimnej posadzki pod stopami.
A w głowie głos ciągle powtarzał
Będziesz tego żałowała...
To prawda... Żałowała.
Distance, timing, breakdown, fighting
Silence the train runs off it's tracks...
Hang up, give up and for the life of us we can't get back...
Nie możesz nic zrobić.
Jesteś bezradna.
Ona upada, a Ty tego nie widzisz.
Dzień po wszystkim dowiadujesz się od zapłakanej matki.
Co czujesz?
To kartka wyrwana z mojego życiorysu.
I wiecie co czuję?
Pustkę... Czegoś brakuje, KOGOŚ brakuje.
Dlaczego próbujesz zabrać nam czastkę nas?
__________________________________________________________________________________
Na początek chciałabym was bardzo przeprosić, że imagin nie jest o 1D.
Spowodowane jest to ostatnimi wydarzeniami z mojego życia i ja po prostu musiałam to napisać.
Jest to opis "rozmowy" pewnej dziewczyny z jej rozumem, sumieniem.
Ten kawałek po angielsku to fragment piosenki Taylor Swift-Sad, beautiful, tragic.
Reszta jest mojego autorstwa.
Tutaj jest tłumaczenie tego fragmentu :
Dystans, odmierzanie czasu, załamanie, kłótnia.
Cisz, pociąg wypada z torów.
Odkładanie słuchawki, poddawanie się,
nawet za cenę życia naszego nie możemy wrócić...
O fuck *_* Ten imagin jest przepiękny ! :) Nie ważne że nie jest o 1D mi się bardzo podoba jest taki ...inny ? Tak to dobre określenie. Wspaniale piszesz te imaginy i juz nie mogę doczekac sie kolejnego tylko niech może będzie z happy endem ? :D Pozdrawiam i życzę weny oraz zapraszam do mnie na nowy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) w sumie mozna te zakonczenie uznac za swego rodzaju happy end ( tylko ze nie az tak kolorowy). Dlatego, ze ona zyje. Jest w szpitalu ale zyje i to jest najwazniejsze. Warto tez dodac, ze ta historia jest prawdziwa. Moze nie ta "rozmowa" ale wszystko inne tak.
UsuńDziekuje jeszcze raz i obiecuje nastepny imagin z rodowitym (:D)happy endem.
Zawsze możesz na mnie liczyć . Wiesz że będę najlepszym lekarzem na świecie i jak bym mogła przyśpieszyć czas to bym zrobiła wszystko co w mojej mocy żeby się obudziła :)
OdpowiedzUsuńMusisz być silna i wierzyć w to ;) Pamiętaj !